Syfiasty shit dla psów ... i do tego z jakimś sznurkiem w kotlecie OCENA 10/100 CENA : ? 100% GNIOT na czarną listę , wkrótce go dodam dziś niestety z braku czasu jedynie dwa słowa o tym dziadowskim produkcie , chociaż już się zastanawiam czy w ogóle warto coś o nim smarować . Może to że smakuje jak pasztet nie wspominając o sznurku który w kotlecie znalazłam , gdym go nie przecięła na pół zapewne sznurek powędrowałby do brzusia a tak wszystko poszło do kosza . Odradzam absolutnie , do prawdziwych domowych mielonych lata świetlne . Zresztą kto kupuje gotowe mielone ? Jeleń ? czy naiwniak ? pewnie ktoś kto nie ma czasu aby je przyrządzić samemu ... Zastanówcie się jednak dobrze przed zakupem czy tych paru złotych nie lepiej zainwestować w coś innego .
kotlet mielony buhaha smacznego wszystkim którzy te zmixowane resztki zjadają . Rzyczliwy .
OdpowiedzUsuńmi smakował , nie wiem o co chodzi
OdpowiedzUsuńKolego co rozpocząłeś-as ten temat: nie szarzowal bym tak z tym "kto kupuje gotowe mielone jeleń czy naiwniak?" bo kręcisz bata sam na siebie skoro kupiłeś i opisujesz nie dobry smak :-)
OdpowiedzUsuńmasz rację ...
OdpowiedzUsuńWszelkie tego typu produkty powstają z mięsa oddzielonego mechanicznie, czyli najgorszego ścierwa które powinno być oddane do utylizacji, a nie do jedzenia! Współczuje jeśli ktoś to je i mu smakuje!
OdpowiedzUsuńnajgorsze że kolega z postu wyżej ma trochę racji ale np. flaczki zamojskie które mi smakują są pewnie też robione na zasadzie oddzielania mechanicznego :(
OdpowiedzUsuńA to mnie rozśmieszyłeś. Flaki to sam z siebie odpad, to żeby to jeszcze oddzielać od czegoś? :)
OdpowiedzUsuń