poniedziałek, 13 czerwca 2011

Czy Biedronka wykorzystuje pracowników ?

Dość stary post znalazłem w sieci , to go właśnie odświeżam , otóż dwóch byłych pracowników sklepów "Biedronka" z Elbląga walczy przed sądem z właścicielem sieci supermarketów. Byli pracownicy żądają w sumie prawie 80 tysięcy złotych za pracę w nadgodzinach.



"Pracowałam soboty, niedziele, 300 godzin w miesiącu, nawet zdarzało się, że nie wracałam do domu na noc, tylko zostawałam w pracy" - opowiada Bożena Łopacka, była kierowniczka sklepu "Biedronka".
Ostatecznie zwolniła się z pracy. W pozwie wyliczyła, że były pracodawca jest jej winien 35 tysięcy złotych za 2600 nadgodzin i wygrała sprawę . Drugi z byłych pracowników "Biedronki" Marek Gajownik żąda przed sądem prawie 45 tysięcy za przeszło 3 tysiące nadgodzin.
Właściciele sieci marketów mieli oszukiwać nie tylko swoich pracowników, ale również kontrahentów dostarczających towar. Wielu przedsiębiorców współpraca z "Biedronką" doprowadziła do bankructwa.

Z danych Stowarzyszenia Poszkodowanych przez Jeronimo Martins wynika, że w sądach w całej Polsce byłym pracownikom i producentom współpracującym z siecią marketów udało się już odzyskać przeszło pół miliona złotych.

UWAGA ! Materiał z 2004 roku znaleziony w archiwum GRY-ONLINE .Tu wersja skrócona - kliknij link aby poczytać więcej 

ŹRÓDŁO :
http://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=2817669

7 komentarzy:

  1. ważę 48kg a każą mi przenosić palety po 100 kg , czy tak można ? muszę je rozkładac n akilka mniejszych po 10kg bo przecież nie dam rady , wszyscy tak muszą to niedopuszczalne

    OdpowiedzUsuń
  2. no jasne kuźwa a jak !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. stoję przy kasie , kasjerka liczy klienta przed , i i i zabrakło mu 50 groszy . zrobiła takie oczy że strach , powiedziała : " no co to jest żeby brać jak się nie ma" aż sama się przestraszyłam choć ja miałam :)przyleciał chłopak cofneli na kasie ale niesmak pozostał . a klient przed miał tylko parówki no takie najtańsze chleb i najtańszą musztardę . to mu chciałam dać na musztardę bo musiał ją odłożyć , no jak to tak parówki bez musztardy ? ale był honorowy i nie chciał . przykład pokazuje jak pracownicy odnoszą się do klienta więc niech nie narzekają tylko zapierdzielają aż im smród z tyłka będzie zaiwaniał . biedaczyska albo niech się zwolnią , trzyma ich ktoś na siłę ??????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

    OdpowiedzUsuń
  4. a mnie pobili , tak tak pobili i to za piwo bo by sie cos stalo jak by im jedno zniknelo . nawet sie nie bronilem

    OdpowiedzUsuń
  5. jak nie jak tak

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie najbardziej , dlatego ich okradam ile wlezie i mam ich w d . bo robią takie lewizny , najczesciej z alkoholami ze ludzie nie załujcie biedronki załujcie nas pracownikow , jezu jakie hopki ja musze wyczyniac aby tego tysiaka wiecej naciulac

    OdpowiedzUsuń