poniedziałek, 6 lutego 2012

POLITYKA BIEDRONKI

No właśnie , dobra czy zła ? Wydaje się dobra skoro odwiedza ją największa ilość polaków . Oczywiście głównym powodem są tanie zakupy , tylko czy aby najtańsze ? Zaraz do tego dojdziemy . Na początku muszę pochwalić biedronkę za małą ilość towarów jakie znajdują się na półkach (w Lidlu chociażby znajdziesz wielokrotnie większy wybór nie wspominamy nawet o P&P czy Almie ) Dlaczego dobrze ? otóż dlatego że ludzie którzy kupują towary w biedronce nie muszą się wstydzić jeden drugiego ponieważ wszyscy kupują najtańsze produkty a wiadomo że jeśli najtańsze to i najgorsze . Co by było gdybyś stał przy kasie z wódką krajową za 14zł ( na zdjęciu literka A) a za tobą np. ktoś z Metaxą ponad dwa razy droższą a do tego z napojem cztery razy droższym od twojego (przypadek B na zdjęciu) No nie czułbyś się gorzej ?  ...
 STRAJK PRACOWNIKÓW BIEDRONKI


Właśnie dlatego zakupy w Biedronce jednoczą ;) Wszyscy kupują te same produkty (najtańsze) Przypadek A i B ze zdjęcia to jeszcze nic , wyobraź sobie że stoisz z tą krajową i napojem o łącznej  sumie 15,99zł a za tobą stoi gościu którego Camus kosztuje 180zł do tego pół kilo Guyera za 50zł  , kilogram krewetek królewskich i łososia też tyle ...i jak szybko policzyć koleś zostawia w kasie 400zł za te 4 produkty ale przecież to normalny gość , ...to kupił sobie jeszcze kilka browarków , winko i zakupy na tydzień i wydał lekką ręką 800zł i będzie po następne takie zakupy za kilka dni i znów się spotkacie - ty z krajową za 15zł a on z zakupami za 800zł . Czy to sprawiedliwe ? Nie :) Dlatego Biedronka nam oszczędza tych cierpień i serwuje na półkach same najtańsze produkty w ilości zastraszająco małej stąd też klientela nie jest urozmaicona a tak na prawdę kupują sami ziomale :) Nie ma się co wstydzić , jesteś biedny - kupujesz w biedronce , jesteś bogaty kupujesz gdzie indziej ...

Co do polityki biedronki można dużo pisać , może ktoś się "przypucuje" jaka jest prawdziwa polityka biedronki ? W końcu można to zrobić anonimowo a jaka radość dla czytelników .
Może coś o polityce cenowej jaką stosuje biedronka ?
A może o polityce w stosunku do pracowników ?

Jak masz coś ciekawego to napisz , jak masz zdjęcia to daj link lub je prześlij a postaram się je umieścić . 

15 komentarzy:

  1. Cały ten tekst to jedna głupota, widać że autor sprowadza się tylko do tego ze ktoś kupuje w biedronce tani alkohol...żenada. Ja osobiście nie narzekam na brak pieniędzy, a jednak tam kupuje bo są naprawde dobre produkty (oczywiście znajdą się i kiepskie ale większość jest dobra). Wystarczy spojrzeć na producenta - większość to znani producenci, którzy sprzedają swój towar pod inną nazwą (nie znaną) bo znane napędzają ceny tylko przez to że są reklamowane i jakoś na tą reklame i wybicie sie produktu z pośród innych trzeba było zarobić... Przykład to AGROS produkujący drogie dżemy, które w biedronce pod inną nazwą handlową są dużo tańsze. Pzdr dla wszystkich klientów biedronki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Alkohol to tylko przykład (swoją drogą bliższy mi niż dżem ;) Ale jeśli Paniusia sobie życzy to proszę ...ilość rodzajów kaw na półkach w PiP = 56 szt. (Janki) ilość kaw w Biedronce = 7 szt. (ul. Targowa)... Ilość rodzajów herbat w PiP = 76 szt. (Janki) ilość herbat w Biedronce = 8 szt. (Targowa) Więcej nie miałem czasu liczyć ale tu nawet nie chodzi o ilość tylko o jakość , do tej pory ser dojrzewający GUYER czy CHEDDAR(od przeszło 7 lat) kupowałem w PiP . W tej chwili od miesiąca pojawił się w Biedronce i Lidlu (jednocześnie - prawdopodobnie od tego samego producenta) ser Bursztyn (lidl) i nie pamiętam nazwy Biedronkowego (obydwa w cenie 6,99zł) i obydwa zbliżone do GUYERa czy Cheddara jednak w kilka razy niższej cenie i tu każdy krajan powie że mu się podoba a ja nie...bo znam różnicę , niestety choć dobre to jednak różnią się od GUYERa JAK cola z Biedronki i Coca-Cola oryginalna . Można by wymienić setki przykładów ale to nie o to chodzi , kijem rzeki nie zawrócę , jeśli ktoś nie jada systematycznie wspomnianych (i wielu innych) produktów to z pewnością za wiele nie wie . A ponieważ ja wiem że wszyscy chcą coś dodać od siebie bez względu czy wiedzą czy też nie , nigdy nie kasuję komentarzy a nawet zalecam aby jechać po mnie jak po łysej kobyle bo oczywiście zdaję sobie sprawę z byczków jakie mi się trafią a i składni która woła o pomstę do nieba ale przecież to nie o to chodzi . Chodzi o uczciwą ocenę a jak można inaczej uczciwie ocenić jeśli się nie kupi produktów i ich jednocześnie nie sprawdzi albo co gorsze , kupi się raz na rok lepszy dżem i twierdzi się że jest taki sam jak "oryginalny" i choć droższy to ludzie mimo wszystko się oszukują że zejście z ceny nie odbywa się kosztem jakości - NAIWNI SZCZĘŚLIWCY :) . I gwarantuję wszystkim że jak "PIENIĘDZY NIE BRAKUJE" to się ni e robi zakupów w Biedronce (to tylko ta Pani z postu powyżej tak ma;) , Niech mi ktoś napisze lub prześle zdjęcie na dowód że widział w niej KUBĘ WOJEWÓDZKIEGO ? Jeszcze raz powtarzam jeśli "PIENIĘDZY NIE BRAKUJE" to się kupuje nowy samochód z salonu i mieszka w apartamencie a po zakupy chodzi do .... na właśnie , tylko Pani z postu wyżej tak robi mimo że jej nie brakuje , mi z pewnością nie brakuje wyobraźni i zakupów w Biedronce nie zamierzam robić w przypadku gdy "PIENIĘDZY MI NIE BĘDZIE BRAKOWAĆ" Oszukiwać samego siebie ? Po co ? Inni niech robią jak chcą ... Ja się tylko pytam czy w przypadku zarobków rzędu 25tyś zł miesięcznie chodzi się po zakupy do Biedronki ? Może w przypadku średniej krajowej tak ale jeśli dostajesz gażę w wysokości 100tyś zł za jeden występ to czy będzie ci się chciało w ogóle wychodzić po zakupy ? I właśnie tu jest pies pogrzebany ponieważ większość w życiu takich pieniędzy nie widzi na oczy ale powiedzieć swoich pięć groszy każdy chce ;) ...i ja też ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Logika na zasadzie, kiedyś było dobrze bo była jedna partia i ludzie nie musieli się wysilać i myśleć na kogo głosować.

    Rozumiem, że kryterium ilościowe nie ma jakiego kolwiek znaczenia, i to że ktoś kupuje 10 krajowych czystych zamiast jeden nie powoduje wstydu u drugiego, że jego stać tylko na jedną....

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pitolicie. Ostatnio był Jonny Walker w biedronce w rewelacyjnej cenie i cała spekulacja tego kolesia na wstępie idzie się "kochać". Napiszcie lepiej które produkty waszym zdaniem są kiepskie a odniesiemy wszyscy z tego jakąś korzyść. Ja np zabraniam wam kupować pierogi z mięsem firmy anita. Właśnie wyrzuciłem pół paczki. ...A to czy ktoś kupuje w stonce czy lidlu to jego sprawa. Ja kupuje tu i tu i Wybieram poprostu te produkty które mi smakuja bez względu na to czy obok mnie kupuje biedak czy wojewódzki. To ludzie są tak porabani że oceniają ludzi na podstawie zasobności ich portfela. ...A co do coli z biedronki to jestem ciekaw czy byłbys taki kozak jakbym ci dał do spróbowania kilka rodzajów coli i w tym cole z biedronki. Mój kumpel też się zarzekał że on od razu wyczuje różnice bo pije tylko coca-cole. I co? Poległ. Ja też nie czuje a do tego nie napycham portfela the coca cola company sprzedającego ten sam napój za min.100% więcej tylko dlatego że ulegam wpływowi reklam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Po to właśnie jest ten blog aby się wyżyć , mnie i tak już nic nie ruszy a szerze mówiąc strona powstała zupełnie przypadkiem i dopiero teraz jak widzę że nie pisząc żadnego opisu od 3 miesięcy mimo wszystko ludzie tu wchodzą , pomyśleliśmy że może warto się przyłożyć :) A co do coli to nie masz racji bo ja i MÓJ kolega od razu rozróznimy oryginalne PEPSI I COLĘ od "Biedronkowych" wystarczy trochę wprawy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. DUPA NIE POLITYKA

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale "Jonny Walker" to scierwo dla pozerow. Mozna to wypic z Cola, czy ze Spritem, ale picie czystego i delektowanie sie jak single maltem to obciach

    OdpowiedzUsuń
  8. szkoda, że pan autor porównuje asortyment PiP do Biedronki... to porównanie delikatesów jaki jest sieć Piotr i Paweł, a dyskontu jakim jest Biedronka... ŚMIESZNE TO!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszelkie wędliny i produkty mięsne w biedronce to jedno wielkie g.... którego psu bym nie dał! A do stonki chodzę bo nie mam kasy, ale nie wszystko tam kupuję, tylko to co nie odbiega poziomem od produktów w innych sklepach np chusteczki, krem nivea, frugo. No ok niektóre przekąski "wyprodukowane dla biedronka" też są jadalne, ale mająć wybór czyli większą kasę olałbym owada ciekłym moczem, bo niestety nie da się zaklinać rzeczywistości pachnie biedą i żulami.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój znajomy swego czasu był kierownikiem w Piotrze i Pawle. Donuty kosztowały prawie lub ponad 2 zł-nie pamiętam. To były identyczne donuty,które w Lidlu sprzedawane były po bodajże 79 groszy.

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja tam robie zakupy gdzie mi wygodnie , jak jestem przy biedronie to też kupie a co :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wali mnie to co kupuję ktoś przede mną, czy za mną. Co najwyżej może mi przypomnieć że czegoś zapomniałem kupić. Trzeba być skończonym debilem żeby dowartościowywać się robieniem "grubszych" zakupów w biedrze przed kimś kto odlicza parę groszy. Zaśmiałbym ci się w twarz człowieku, nawet gdybym był tym żulem kupującym jabczoka za zeta i bułę za "pinć" groszy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Może na początek udowodnij że nie jesteś tym żulem o którym wspomniałeś a jak już to zrobisz wytłumaczę ci dlaczego nie masz racji.

    OdpowiedzUsuń
  14. ......"Rozumiem, że kryterium ilościowe nie ma jakiego kolwiek znaczenia, i to że ktoś kupuje 10 krajowych czystych zamiast jeden nie powoduje wstydu u drugiego, że jego stać tylko na jedną...." ......
    ++++++++++++++++++++++++++++
    czy w przypadku krajowej może chodzić o gust ? bo w przypadku 10 krajowych może chodzić chyba o wesele :) a o gustach jak wiadomo się nie dyskutuje . co innego jeśli widzisz że ci brakuje od pierwszego do pierwszego a innym się przelewa . to naturalna cecha ludzka , nazywa się zazdrość a nawet zawiść i nie ma się co wstydzić , tacy już jesteśmy ku...a !

    OdpowiedzUsuń